Adres

Kartuska 418b 8

80-125 Gdańsk

Współpraca franczyzowa

tel. +48 664 486 190,

e-mail: aleksander.dubowski@moodo.pl

Biuro

tel. +48 664 486 190,

e-mail: biuro@moodo.pl

05.02.2020

Podbijamy rynek małych miast

Wciąż nienasycony rynek małych miast – taką strategię celowanego rozwoju konsekwentnie realizuje Moodo. Obecnie sieć liczy 143 sklepy. Od trzech lat gdańska marka otwiera od 20 do 23 placówek rocznie. Zakładając utrzymanie dotychczasowego tempa w ciągu pięciu lat prognoza sięga 250-diesięciu sklepów w kraju. Na mapie Polski jest jeszcze 200 miejscowości czekających na nasz debiut – wylicza Wojciech Kalejta, dyrektor zarządzający Moodo. Najnowsze salony pojawią się już w lutym w Kutnie, w marcu w Ełku, a w kwietniu - w retail paku w Nowych Babicach.

 

Moodo zakończyło rok z obrotem wynoszącym 57,5 mln zł netto, z czego 5,6 mln zł przyniósł kanał e-commerce. W tym roku plan sięga  69,3 mln zł, co oznacza 20 proc. wzrostu. Od trzech lat marka utrzymuje stabilny wzrost 20 proc. rok do roku.

 

Miniony okres trzech lat to od 20 do 23 otwarć sklepów rocznie. Są to salony franczyzowe (w tym jedynie trzy własne lokale w galeriach handlowych w Grudziądzu, w Lublinie i w Białymstoku). Strategia celowana jest w niszę jaką są mniejsze i średnie miasta. Jest to wielki rynek, liczący co najmniej kilkaset miejscowości. Stawiamy przy tym na rozproszony rozwój oparty na współpracy z wieloma franczyzobiorcami, którzy znają lokalne rynki. W zeszłym roku w trosce o poprawę wyników, 18 sklepów zostało wyremontowanych lub przeniesionych do innej lokalizacji a obecnie sieć liczy 143 placówki.

 

Pierwszy kwartał to kontynuacja ekspansji w Polsce „małej i średniej”. W lutym w Kutnie, w marcu w Ełku, a w kwietniu - w retail paku w Nowych Babicach powstaną nowe salony Moodo a prace nad kolejnymi trwają. Struktura sieci to w  60 proc. lokalizacje przy ulicach, pozostałe 40 proc. to centra handlowe. Sklepy marki można znaleźć nawet w miejscowościach liczących zaledwie 15 tys. mieszkańców. Wciąż jeszcze w Polsce są miejsca, w których po prostu brakuje retail parku. „Jeśli jednak jest galeria handlowa, ale bardzo modowa i konkurencyjna, a więc droga, wtedy namawiamy franczyzobiorców na lokale przy ulicy, bo są bezpieczniejsze finansowo i bardziej pasują do naszej marki.” – mówi Wojciech Kalejta, Dyrektor Zarządzający Moodo.

 

I choć parę lat temu handel uciekał z zaniedbanych ulic do powstających z rozmachem galerii handlowych to od jakiegoś czasu, zwłaszcza w mniejszych ośrodkach, obserwujemy powrót klientów na miejskie ryneczki. Prawie wszystkie zostały za unijne fundusze ładnie odremontowane, odbywa się na nich wiele ciekawych wydarzeń i powoli handel wraca na deptaki i uliczki. „Wśród formatów, które polecamy naszym franczyzobiorcom są też retail parki, które bardzo agresywnie się rozwijają w tych małych i średnich miejscowościach.” – dodaje Aleksander Dubowski, Dyrektor ds. Rozwoju. W każdej większej miejscowości są dominujące galerie, w których działa konkurencja odzieżowa, m.in. cała grupa Inditex, czy LPP. Moodo woli jednak konkurować z markami typu: Top Secret, Diverse, Greenpoint, czy 4F bo to one najczęściej działają w tzw. lokalnych galeriach. W ich towarzystwie Moodo sobie dobrze radzi, ponieważ taki układ najemców wybiera klientka. Ostatnim formatem, który się sprawdza w sieci marki są centra handlowe z hipermarketem spożywczym typu Auchan.

 

Zakładając utrzymanie dotychczasowego tempa przyrostu w ciągu pięciu lat sieć może tworzyć nawet 250 sklepów. Na mapie Polski jest jeszcze 200 miast liczących od 15 tys. do 60 tys. mieszkańców, w których Moodo może zadebiutować. Co ciekawe w samym województwie mazowieckim Moodo ma bardzo zagęszczoną sieć sklepów – w odległości 30-40 km działa około 10-15 placówek i nie powoduje to między nimi żadnej kanibalizacji. Takie zjawisko dotyka szczególnie dużych powierzchniowo konceptów, liczących ok. 500 mkw. tymczasem salony Moodo są znacznie mniejsze.

 

Od grudnia zeszłego roku dwukrotnie powiększył się w gdańskiej centralai dział ekspansji. To oznacza większą aktywizacje w obszarze wyszukiwania kolejnych lokali dla chętnych franczyzobiorców - przyszłych i obecnych, bo w grupie jest wielu przedsiębiorców, którzy prowadzą kilka salonów.

 

Zdarzają się również regionu w których obecność marki jest nieco mniej zauważalna tj. woj. świętokrzyskie i dolnośląskie. Działają tam sklepy Moodo ale o mniejszej koncentracji toteż są to dobre regiony dla wszystkich myślących o biznesie odzieżowym ze stabilnym partnerem franczyzowym jakim zdecydowanie jesteśmy. By zaprezentować przewagi konkurencyjne naszego systemu na początku stycznia 2020-tego roku centrala Moodo zorganizowała dni otwarte dla zainteresowanych franczyzą. Spotkanie zaowocowało kilkoma nowymi placówkami co pokazuje, że dialog i otwartość w biznesie są kierunkiem który sprzyja jego rozwojowi.